CELEBRITY
Czerwona kartka Wojciecha Szczęsnego to tylko początek. Burza po El Clasico
Stało się, to był koncert w wykonaniu Barcelony! Duma Katalonii triumfuje w finale Superpucharu Hiszpanii po pełnym emocji starciu z Realem Madryt. Padło siedem bramek, a ekipa Hansiego Flicka wygrała finalnie 5:2. Po meczu od razu wybuchła burza, a w jej centrum znalazł się sędzia Jesus Gil Manzano. O dziwo poszło nie tylko o sytuację z udziałem Wojciecha Szczęsnego.
Siedem bramek, w tym jedna od Roberta Lewandowskiego, czerwona kartka dla Wojciecha Szczęsnego i ostatecznie sukces Barcelony. Finał Superpucharu Hiszpanii zagwarantował mnóstwo emocji na boisku, ale zawrzało i poza nim. W centrum zainteresowania znalazł się arbiter Jesus Gil Manzano, na którego bardzo szybko wylała się krytyka.
Choć większość decyzji sędziego była słusznych, to jednak fani zwracają uwagę na to, że w kilku mógł zachować się lepiej. “Żółta kartka dla Viniciusa. Druga. Ułaskawił Camavingę i Viniciusa. A VAR pomógł mu przy karnym i odesłaniu Szczęsnego. Sędziowanie Gila Manzano jest katastrofalne” — pisze w serwisie X znany profil “MisterChip (Alexis)”.
Jego wpis po niespełna godzinie ma ponad 350 tys. wyświetleń i ponad 12 tys. polubień. Wielu kibiców również zgadza się z tą opinią, że hiszpański sędzia mógł kilka razy podjąć inne decyzje. Takie, które mocniej dotknęłyby piłkarzy Realu Madryt.
Polecamy: Koszmar Wojciecha Szczęsnego! Wszyscy go miażdżą. “Kompletnie bezsensowne”
Finalnie jednak Barcelona zwyciężyła i to w imponującym stylu. W meczu działo się naprawdę dużo i nie można było narzekać na nudę. Dla polskich kibiców najważniejsze jest to, że Lewandowski wpisał się na listę strzelców, co niewątpliwie jest pozytywem, a Szczęsny “zarobił” czerwoną kartę, co zdecydowanie może martwić.