CELEBRITY
Mistrzyni US Open bez szans! Popis Igi Świątek w AO
W sobotę jako pierwsze na kort w turnieju kobiecym w Melbourne wyszły Iga Świątek (2. WTA) i Emma Raducanu (61.). Polka była faworytką, także z racji korzystnego bilansu z Brytyjką (4:0). Raducanu jednak całkiem dobrze prezentowała się w tegorocznym Australian Open, we wcześniejszych rundach pokonując Rosjankę Jekatrinę Aleksandrową oraz Amerykankę Amandę Anisimową.
Raducanu to także mistrzyni US Open 2021. Tenisistka bez dwóch zdań o wielkim talencie, która jednak w ostatnich latach przeszła sporo zawirowań zdrowotnych, kilka zmian trenerów i była skupiona momentami bardziej na biznesowej stronie sportu.
Dominacja w pierwszym secie
Iga Świątek dużo lepiej weszła w to spotkanie. Grała bardzo płasko, agresywnie, a Brytyjka głównie była zmuszona do ratowania się w obronie. Raducanu nie miała nic do powiedzenia w pierwszym gemie przy podaniu rywalki. Przy własnym też dopadły ją kłopoty.
Świątek prowadziła już 40:15, ale Raducanu kilkoma efektownymi akcjami zdołała się wtedy jeszcze wybronić. Zwłaszcza jedna wymiana, w której zagrała skrót i przelobowała Polkę, mogła się podobać. W ten sposób było 1:1. Nasza zawodniczka była jednak regularniejsza w uderzeniach zza końcowej linii. W efekcie najpierw znów pewnie utrzymała serwis, a potem przełamała Raducanu.
W kolejnym gemie serwisowym Brytyjki szybko zrobiło się 0:40. Mistrzyni US Open podawała zbyt słabo, by odeprzeć mocny return przeciwniczki. Świątek szybko wchodziła do przodu, przejmowała inicjatywę, korzystała z dobrego forhendu. Następnie znów świetnie serwowała, jej podań rywalka w ogóle nie była w stanie odpowiednio odczytać. Zrobiło się 4:1 dla faworytki.