CELEBRITY
Skala jej talentu budzi szacunek u największych rywalek. Bez ogródek przyznaje, że chce sięgnąć po 25 tytułów wielkoszlemowych

Świat pod wrażeniem cudownego dziecka z Rosji. Zagra z Polką
Mirra Andriejewa ma dopiero 17 lat, ale cudownym dzieckiem rosyjskiego tenisa nazywana jest od dawna. Na początku stycznia awansowała na najwyższe w karierze 15. miejsce w rankingu WTA, a skala jej talentu budzi szacunek u największych rywalek. Bez ogródek przyznaje, że chce sięgnąć po 25 tytułów wielkoszlemowych. W piątek rewelacyjna nastolatka będzie rywalką Magdaleny Fręch w walce o czwartą rundę Australian Open.
— Wskazówki dla Mirry? Jak sama zakończę karierę, to ich jej udzielę — zaśmiała się Aryna Sabalenka w rozmowie z konferansjerem tuż po meczu pierwszej rundy Australian Open 2025. Wszystkie tenisistki, włącznie z tymi ze ścisłej czołówki, wiedzą, że w niedalekiej przyszłości nastolatka dobije się do poziomu najlepszych. Już teraz niewiele jej brakuje. Może nieco siły i regularności.