CELEBRITY
Tajwańskie media biją na alarm. Na afiszu płeć rywalki Szeremety po dekrecie Trumpa. Rozpętał burzę

Media na Tajwanie jednym głosem reagują na doniesienia ze Stanów Zjednoczonych, nabierające mocy po podpisie złożonym przez nowego-starego prezydenta supermocarstwa Donalda Trumpa. Dzienniki z ojczyzny Lin Yu-ting, finałowej rywalki Julii Szeremety z igrzysk olimpijskich w Paryżu, są zaniepokojone. “Podejrzewa się, że nowy zakaz Trumpa jest aluzją do naszej pięściarki” – zgodnie biją na alarm.
Donald Trump formalnie zaprzysiężoną głową Stanów Zjednoczonych jest ledwie od 20 stycznia, a w tym czasie zdążył już – jak skrupulatnie wylicza NBC News – podpisać cztery zarządzenia, bezpośrednio wymierzone w osoby transpłciowe. Bardzo głośno jest wokół tego ostatniego, sprzed niewielu godzin, bowiem prezydent USA parafował rozporządzenie wykonawcze, zakazujące kobietom trans udziału w kobiecych sportach.