CELEBRITY
Tak brzmiały ostatnie słowa córki Ewy Błaszczyk, zanim zapadła w śpiączkę. Ta historia łamie serce…

Córka Ewy Błaszczyk, Ola Janczarska, zapadła w śpiączkę po tym, jak zakrztusiła się tabletką. Od tamtej pory, czyli dwadzieścia trzy lata, aktorka walczy o wybudzenie córki, choć jak wielokrotnie podkreślała w wywiadach, miała chwile zwątpienia. Kilka lat temu w programie
Demakijaż Krzysztofa Ibisza gwiazda opowiedziała o tym, jak wyglądał feralny dzień i zdradziła, jak brzmiały ostatnie słowa wypowiedziane przez jej córkę. Ta opowieść łamie serce…
Śpiączka córki Ewy Błaszczyk: jak doszło do tej tragedii?
11 maja 2000 roku, dokładnie sto dni po tym, gdy Ewa Błaszczyk straciła ukochanego męża Jacka Janczarskiego, jedna z jej córek zakrztusiła się tabletką. Ten z pozoru niegroźny incydent spowodował u niej obrzęk mózgu, a w konsekwencji śpiączkę. Od tamtej pory aktorka podejmuje wszelkie próby, by Ola Janczarska się wybudziła.
W 2002 roku, wraz ze swoim przyjacielem Wojciechem Drozdowiczem, założyła fundację „Akogo?”, działającą na rzecz dzieci wymagających rehabilitacji po ciężkich urazach neurologicznych oraz ich rodzin. Z kolei 10 lat później z jej inicjatywy wybudowano Klinikę Neurorehabilitacyjną „Budzik” przy Centrum Zdrowia Dziecka dla dzieci po ciężkich urazach mózgu. Artystka poszukuje również na całym świecie innowacyjnych metod leczenia i specjalistów, którzy za nie odpowiadają.
Czy Ola Janczarska wybudzi się ze śpiączki? W jakim jest stanie?
Siedem lat temu jej córka przeszła zabieg wszczepienia stymulatora mózgu, który przeprowadzili pod nadzorem japońskich ekspertów polscy lekarze. Za jego sprawą u córki Ewy Błaszczyk poprawiło się ukrwienie mózgu i – jak określiła aktorka – „jej wzrok jest bardziej przytomny i pewne czynności wykonuje regularnie, na wyraźną prośbę”. Zmieniono także sposób jej rehabilitacji. Dla aktorki nawet nieznaczna zmiana jest ogromnym postępem. Ewa Błaszczyk ze wzruszeniem podkreślała we wrześniu 2017 roku, że dzięki temu odnalazła w sobie nowe pokłady nadziei. „Trzeba czekać i być cierpliwym. Kropla drąży skałę”, mówiła.