NFL
Cristiano Ronaldo ogłasza po meczu z Polską. Słowa poszły w świat
Portugalia przespała pierwszą połowę, ale jak się obudziła, to nie zostało z Polaków zupełnie nic. Faworyzowani gospodarze rozbili nasz zespół 5:1, a dwa z ich pięciu goli strzelił Cristiano Ronaldo, który łącznie w tej edycji Ligi Narodów wbił nam aż trzy bramki. Po spotkaniu legendarny napastnik zabrał głos ws. wielkiego zwycięstwa jego zespołu oraz swego dubletu.
Cristiano Ronaldo “ukąsił” naszą kadrę na PGE Narodowym i z całą pewnością miał ochotę to powtórzyć również na Estadio do Dragao w Porto. Portugalczyk przed starciem z Polską odebrał nagrodę “Quinas de Platina” m.in. za rozegranie ponad dwustu meczów w kadrze narodowej. Ronaldo mówił podczas ceremonii o radości, jaką daje mu reprezentowanie kraju i skrytykował tych piłkarzy, którzy kończą swe reprezentacyjne kariery. Nie było zatem wątpliwości, że motywacji wciąż mu nie brakuje, a w Porto mógł strzelić gola nr 133 w reprezentacyjnych barwach
Zadaniem naszych obrońców było powstrzymanie go oraz jego kolegów z reprezentacji, bo tylko zwycięstwo dawało nam jeszcze realne szanse na awans do ćwierćfinału Ligi Narodów, a co ważniejsze, do pierwszego koszyka eliminacji mundialu 2026. Nasza kadra wyszła na mecz widocznie zmotywowana i długo nie ułatwiała 39-latkowi pracy. Przez pierwszą połowę Ronaldo miał jedną okazję w samej końcówce, ale przestrzelił z bliska. Dodatkowo krótko po tym wdał się w dyskusję z sędzią i zarobił żółtą kartkę.
Niestety w drugiej połowie gra naszej kadry zupełnie się posypała. Pięć brutalnych ciosów spuścili na nasz zespół Portugalczycy, a Ronaldo był autorem dwóch z nich. Najpierw w 72. minucie wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Jakuba Kiwiora, a potem w 87. zupełnie niepilnowany uderzył efektownymi “nożycami”. Zdobył tym samym gola nr 134 i 135 w narodowych barwach, dopełniając polski los.