CELEBRITY
Mimo chłodu i deszczu tłumy żegnały Jana Furtoka. Szefa polskiej piłki jednak zabrakło
Jan Furtok w piątek spoczął na cmentarzu w Katowicach-Kostuchnie. Na pogrzeb legendy GKS Katowice ściągnęły tłumy. Środowisko piłkarskie i kibice godnie pożegnali byłego reprezentanta Polski. Wśród żałobników nie było jednak prezesa PZPN Cezarego Kuleszy.
Pogrzeb Jana Furtoka.30
Zobacz zdjęcia
Pogrzeb Jana Furtoka. Foto: Dawid Markysz / Edytor
Kościół w dzielnicy Kostuchna, gdzie mieszkał Furtok, nie zmieścił wszystkich uczestników pogrzebu. Duża część stała w deszczu na zewnątrz. Dla kibiców przygotowano trzy specjalne autobusy, oznaczone nazwiskiem zmarłego, którymi można było dojechać w okolice cmentarza. Kierowcom samochodów pomagali kierujący ruchem policjanci.
Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył legendę katowickiego klubu Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W imieniu prezydenta order przekazał żonie zmarłego Annie wojewoda śląski Marek Wójcik.
Świat futbolu żegna Jana Furtoka. “Był jednym z nas”
W Pogrzebie wzięli udział kibice, działacze i koledzy z boiska. Nie zabrakło przedstawicieli Górnika Zabrze – Jana Urbana i Lukasa Podolskiego. Byli także Jerzy Brzęczek, Kazimierz Węgrzyn i Stanisław Oślizło. Nie było natomiast Cezarego Kuleszy. Szef polskiej piłki nie był obecny także na niedawnym pogrzebie Franciszka Smudy.