CELEBRITY
Człowiek, który zatrzymał czas. Jego proces o zabójstwo śledził cały świat
Przeszedł do historii jako człowiek, który zatrzymał czas i jako odkrywca zagadki, którą 150 lat temu żyli milionerzy. Przez większą część swojego życia zmagał się z piętnem mordercy. Nigdy nie zaprzeczył, że z zimną krwią zabił kochanka swojej żony. Wyrok w jego sprawie do dziś uważany jest za skandaliczny.
Nazywał się Eadweard Muybridge. Był pionierem fotografii i mordercą.4
Zobacz zdjęcia
Nazywał się Eadweard Muybridge. Był pionierem fotografii i mordercą. Foto: Heritage Art / Be&w
Nazywał się Eadweard Muybridge, ale na potrzeby tej historii będziemy nazywać go po prostu Ed. Był niespokojnym duchem swoich czasów i pionierem fotografii. Dzięki pieniądzom od sponsorów mógł fotografować Amerykę i brylować na salonach. W końcu postanowił się jednak ustatkować i w wieku 41 lat poślubił 20 lat młodszą kobietę. To był początek jego wielkich kłopotów.
20 maja 1871 r. Ed wziął za żonę 21-letnią rozwódkę Florę. Znany fotograf, już wtedy uznawany za genialnego dokumentalistę, poślubił dziewczynę o urodzie wampa. Podobno zakochał się w niej, gdy fotografował jej profil. Niestety, szybko okazało się, że różnice między nimi były nie do pogodzenia. Ed nie chciał chodzić do teatru i na bale. Lubił spać i czytać klasykę. Flora kochała natomiast salonowe życie. Na domiar złego praca Eda polegała na długich wyjazdach, robieniu zdjęć w plenerze, fotografowaniu Ameryki. Wyjeżdżał na tygodnie, a nawet miesiące. I nie zmieniło się to po jego ślubie.
Pod nieobecność męża Flora związała się Harrym Larkynsem – bawidamkiem, który słynął z opinii salonowego lwa. Ed kilka razy zwracał Florze uwagę na to, że nie życzy sobie, by spotykała się z Harrym. Żona zapewniła go, że relacja została zakończona, a 14 kwietnia 1874 r. Flora urodziła synka – Florado. I wtedy pojawił się problem. Wcale nie było pewne, że chłopiec był synem Eda.