CELEBRITY
Duda rekomendowany do MKOI. Tusk: Zajął miejsce medalistce
duda-rekomendowany-do-mkoi-tusk-zajal-miejsce-medalistce
“Źli ludzie najwyraźniej wmanewrowali Pana Prezydenta w tę olimpijską awanturę” – napisał na platformie X Donald Tusk. Zwrócił się do Andrzeja Dudy z nadzieją, że “podejmie właściwą decyzję” i nie przyjmie członkostwa w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim.
Zarząd PKOI przyjął w czwartek uchwałę rekomendującą zgłoszenie prezydenta Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Za podjęciem uchwały głosowało 29 członków zarządu, czterech było przeciw, a sześć osób się wstrzymało.
Donald Tusk zawraca się do Andrzeja Dudy
W sobotę Donald Tusk napisał na platformie X, że prezydent nie powinien zajmować miejsca osobom bardziej kompetentnym.
“Źli ludzie najwyraźniej wmanewrowali Pana Prezydenta w tę olimpijską awanturę. Kiedy tylko się zorientuje, że zajął miejsce medalistce olimpijskiej, od lat aktywnej w MKOl, szanowanej i kompetentnej, z pewnością podejmie właściwą decyzję” – napisał Donald Tusk.
Donald Tusk odniósł się w tych słowach do medalistki Mai Włoszczowskiej, która jest polską przedstawicielką w MKOI, dzięki działaniom w Komisji Zawodniczej MKOI. Ostatnią rzeczywistą polską członkinią była Irena Szewińska. Pełniła funkcję od 1998 roku aż do swojej śmierci w 2018 roku.
ZOBACZ: Opozycja oceniła rok rządów Donalda Tuska. “Jedyny pozytyw”
Wcześniej w MKOl zasiadali Kazimierz książę Lubomirski (1922-30), Ignacy Matuszewski (1928-39), Stanisław Rouppert (1931-46), Jerzy Loth (1948-61) i Włodzimierz Reczek (1961-2004).
Według informacji Polsatu Sport, pomysł aplikacji dla Dudy na członka MKOl pojawił się w czasie kadencji poprzedniego prezesa PKOl – Andrzeja Kraśnickiego.
Druga kadencja Andrzeja Dudy kończy się w sierpniu 2025 roku. Pierwsza Sesja MKOl, na której mógłby zostać wybrany na członka MKOl, zaplanowana jest na luty 2026 roku.
Prezydent nie powiedział jeszcze, jakie konkretnie ma plany po ustąpieniu z urzędu. W internetowej części sobotniego “Śniadania w Trójce” zapytany o to został Andrzej Zybertowicz – doradca prezydenta. Nie ujawnił szczegółów, ale powiedział, że “Andrzej Duda jeszcze w przyszłym roku zaskoczy zarówno swoich sympatyków jak i przeciwników”.