CELEBRITY
“Hołd” dla Igi Świątek. Co za słowa najbliższej rywalki!
Iga Świątek się nie zatrzymuje. Polka do tej pory rozgrywa niemal perfekcyjne Australian Open. Dominację nad resztą stawki pokazała w ćwierćfinale przeciwko Emmie Navarro, którą bez najmniejszych problemów pokonała 6:1, 6:2. Walkę o finał stoczy z kolejną Amerykanką – Madison Keys. Najbliższa rywalka Świątek nie ukrywa, że starcie z wiceliderką rankingu WTA to ogromne wyzwanie.
Rywalizacja na Australian Open weszła w decydującą fazę. Jak na razie na pierwszym Wielkim Szlemie w tym sezonie kapitalnie czuje się Iga Świątek (2. WTA). Nasza tenisistka rozbija każdą rywalkę w niesłychanie krótkim czasie. Zaledwie 60 minut potrzebowała na to, aby ograć Evę Lys (128. WTA) i awansować do ćwierćfinału. Niewiele dłużej zajęło jej pokonanie ósmej rakiety świata, czyli Emmy Navarro.
Teoretycznie miało to być najtrudniejsze starcie dla Polki, jednak w rzeczywistości niezbyt różniło się od poprzednich meczów. Świątek pozwoliła ugrać rywalce łącznie tylko trzy gemy. Po godzinie i 31 minutach triumfowała 6:1, 6:2.
“Następny dłuższy gem przy serwisie Igi Świątek, ale kolejny przez nią wygrany. Emma Navarro robiła, co mogła, by postawić się Polce. Sporo było intensywnych wymian, jednak większość z nich kończyła się korzystnie dla faworytki. Dzięki temu odskoczyła na 5:2. A po chwili raz jeszcze nacisnęła rywalkę, ostatnie przełamanie i 6:2. Amerykanka broniła się ofiarnie, ale nie była w stanie zatrzymać rozpędzonej Polki” – pisał Dominik Senkowski ze Sport.pl.