CELEBRITY
Hołownia chce badać trzeźwość posłów w Sejmie. Politycy oburzeni. “To głupie”

Prezydium Sejmu ma w przyszłym tygodniu zająć się pomysłem marszałka Hołowni, by badać trzeźwość posłów na sali obrad. Nie wiadomo jednak, czy inicjatywa w ogóle wejdzie w życie, bo w jej sens wątpi spora część parlamentarzystów. – Przyniesie więcej szkód niż korzyści, bo będzie prowokować kolejne awantury na sali – słyszymy na Wiejskiej.
Inicjatywa Szymona Hołowni to pokłosie niedawnego skandalu w Sejmie, gdy na sali plenarnej pojawił się nietrzeźwy poseł Ryszard Wilk z Konfederacji. Polityk został ukarany finansowo (4 tys. zł), a dzień później przyznał, że zmaga się z chorobą alkoholową i zapowiedział pójście na terapię.
Deklaracja posła Wilka nie kończy jednak tematu trzeźwości w Sejmie, bo sytuacje, gdy parlamentarzyści pojawiają się na Wiejskiej pod wpływem alkoholu, zdarzają się w każdej kadencji. Słynne były przypadki m.in. byłej posłanki PiS Elżbiety Kruk, czy b. posła PSL Andrzeja Pałysa, których w stanie wskazującym na spożycie wysokoprocentowych trunków przyłapali przed laty sejmowi reporterzy.
Zobacz wideo Pijany poseł na sali sejmowej! Hołownia wyrzucił go z obrad
Deklaracja posła Wilka nie kończy jednak tematu trzeźwości w Sejmie, bo sytuacje, gdy parlamentarzyści pojawiają się na Wiejskiej pod wpływem alkoholu, zdarzają się w każdej kadencji. Słynne były przypadki m.in. byłej posłanki PiS Elżbiety Kruk, czy b. posła PSL Andrzeja Pałysa, których w stanie wskazującym na spożycie wysokoprocentowych trunków przyłapali przed laty sejmowi reporterzy.