Krzysztof Ibisz podzielił się radosną nowiną! Zdradził płeć dziecka, fani są zachwyceni

Krzysztof Ibisz to niewątpliwie jedna z największych gwiazd telewizji Polsat. Prezenter przez 17 lat prowadził jedno z najważniejszych wydarzeń, jakim jest sylwester z Polsatem. Niestety, w tym roku zastąpią go młodsi koledzy z branży. Gwiazdor stacji ma ważny powód, bowiem oczekuje narodzin swojego dziecka. Właśnie zdradził jego płeć!

Krzysztof Ibisz.
Krzysztof Ibisz. Foto: Jacek Kurnikowski / AKPA
Krzysztof Ibisz to polski prezenter telewizyjny, aktor, producent, przedsiębiorca i były poseł na Sejm RP. Na początku lat 90. związany był z TVP, następnie z telewizją TVN, by w 2000 r. r. dołączyć do redakcji Polsatu. Krzysztof Ibisz prowadził wiele popularnych programów, takich jak: “Czar Par”, “Życiowa szansa”, “Rosyjska ruletka”, “Gra w ciemno” czy też “Joker”. Z kolei młodsza publiczność może go kojarzyć z takich produkcji, jak: “Jak oni śpiewają”, czy “Dancing with the Stars — Taniec z gwiazdami”. Obecnie dziennikarz jest także jednym z gospodarzy programu śniadaniowego “Halo tu Polsat”.

Krzysztof Ibisz przez 17 lat prowadził jedną z najważniejszych imprez Polsatu, czyli sylwestrowy koncert. Popularny prezenter od 2006 r. świętował z widzami Nowy Rok. Niestety nic nie trwa wiecznie. W obliczu zbliżającego się porodu swojej żony Joanny, prezenter zmuszony był dokonać wyboru…

Mamy smutną wiadomość dla wszystkich fanów prezentera. 22 listopada 2024 r. Krzysztof Ibisz opublikował post na swoim Facebooku. Dziennikarz potwierdził tym samym krążące w mediach informacje o tym, że zabraknie go na tegorocznej imprezie sylwestrowej Polsatu.:

— Kochani, sylwestrowe fajerwerki mamy co roku, ale na fajerwerki związane z narodzinami Córki czekałem całe życie. Dlatego w tym roku tę magiczną noc spędzę po 17 latach nie na scenie Polsatu, tylko z najbliższą rodziną. Jestem przekonany, że Sylwestrowa Moc Przebojów wprowadzi Was w Nowy Rok w najlepszych nastrojach. Przeczytałem na portalach, że na scenie w Toruniu zastąpią mnie moi młodsi koledzy. Sami rozumiecie, że to niemożliwe — ogłosił na swoim Facebooku prezenter.