Miliony złotych dla PiS. Co grozi Andrzejowi Domańskiemu po decyzji PKW?

Minister finansów Andrzej Domański ma zakomunikować, co zrobi z uchwałą Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie dotacji dla PiS. Z punktu widzenia prawa nie ma dużego wyboru. Powinien zlecić przelew na konto opozycyjnej partii. Politycznie to będzie strzał w kolano. Odmowa wykonania przelewu może jednak rodzić surowe konsekwencje, podobnie jak wydanie jakiejkolwiek decyzji skutkującej skierowaniem sprawy do sądu. Czy jest inne bezpieczne dla niego wyjście z tego prawno-politycznego pata?

Po wielu dniach milczenia minister finansów ma zakomunikować decyzję w sprawie wypłaty dotacji dla PiS
Z prawnego punktu widzenia na podstawie uchwały PKW i przesłanej mu informacji, powinien wypłacić pieniądze. Z punktu widzenia polityki, to kontrowersyjna decyzja
Odmowa wypłaty może mieć surowe konsekwencje dla ministra finansów. Co grozi Andrzejowi Domańskiemu i jakie ma wyjście? Oto trzy możliwe scenariusze
Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl

W przedostatni dzień 2024 r. Państwowa Komisja Wyborcza wykonała postanowienie Sądu Najwyższego z 11 grudnia (sygn. I NSW 55/24) i wydała uchwałę, w której ostatecznie zatwierdziła sprawozdanie finansowe PiS za wybory parlamentarne z 2023 r. PKW zastrzegła jednak, że nie przesądza przy tym, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która wydała korzystne dla PiS rozstrzygnięcie, jest sądem w rozumieniu konstytucji i o skuteczności orzeczenia. Teraz minister finansów Andrzej Domański ma zdecydować, czy wypłacić pieniądze. Zgodnie z art. 150 par. 6 Kodeksu wyborczego to on przekazuje dotację na podstawie informacji PKW. Adwokat Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris, poinformował na portalu X, że PKW przesłała odpowiednią informację do ministra finansów już 30 grudnia, z której wynika, że PiS przysługuje blisko 39 mln zł.