Nokaut w finale Australian Open! Niewielu przewidziało taki scenariusz

Fenomenalny Jannik Sinner obronił tytuł Australian Open! 23-letni lider rankingu ATP zaskakująco szybko, bo już w trzech setach 6:3, 7:6(4), 6:3 pozbawił złudzeń Alexandra Zvereva. Wicelider rankingu wciąż pozostaje bez wielkoszlemowego skalpu, mimo że przed niedzielnym finałem nie stał on na straconej pozycji i wielu ekspertów spodziewało się zdecydowanie bardziej wyrównanego spotkania.

“Różnica pomiędzy pierwszym a trzecim tenisistą rankingu jest najczęściej różnicą mentalną” — pisał Brad Gilbert w swojej książce “Sztuka Wygrywania w Tenisie”.

W tym przypadku mieliśmy otrzymać jeszcze bardziej wyrównane widowisko, w którym o tytuł w Melbourne walczyli pierwszy z drugim tenisistą świata.

Niedzielny finał Australian Open wręcz ociekał podtekstami. Zarówno po Włochu, jak i po Niemcu świat tenisa wiele sobie obiecywał.

Niemal dwumetrowy Zverev (198 cm wzrostu) dekadę temu był na ustach wszystkich najbardziej cenionych ekspertów tenisowych. Pochodzącemu z Rosji nastolatkowi wróżono oszałamiającą karierę. Mówiło się wówczas, że przy odpowiednim szkoleniowcu Zverev szybko doścignie poziomem tenisistów pokroju Federera, Nadala i Djokovicia, a tylko kwestią czasu jest, kiedy zacznie kolekcjonować tytuły wielkoszlemowe. Chimeryczny Zverev, choć wygrał 22 turnieje w tym igrzyska olimpijskie w Tokio, to jednego z czterech najważniejszych tytułów w tenisie nigdy wcześniej nie zdobył. Ponadto 27-letniemu Niemcowi od czasu do czasu zarzucano problemy z “domykaniem” meczów (dodatkowo z gry w 2022 r. wyłączyła go koszmarna kontuzja).