CELEBRITY
Polski siatkarz już więcej nie zagra. Kurek i Wrona natychmiast zareagowali

Jakub Jarosz po raz ostatni wybiegł na siatkarskie boisko w roli czynnego zawodnika. Mecz Trefla Gdańsk w 30. kolejce fazy zasadniczej PlusLigi był zarazem ostatnim spotkaniem w zawodowej karierze mistrza Europy z 2009 r. Jarosz był żegnany z wielkimi honorami – w końcu zapisał się w historii jako jeden z najlepiej punktujących zawodników PlusLigi. Na koniec kariery kolegi zareagowało kilka gwiazd polskiej siatkówki, z Bartoszem Kurkiem, Piotrem Nowakowskim i Andrzejem Wroną na czele.
Mecz 30. kolejki siatkarskiej PlusLigi między Treflem Gdańsk a Indykpolem AZS Olsztyn należał do tych, w których wynik wcale nie jest najważniejszy. Obie drużyny straciły już wcześniej szansę na grę w fazie play-off, miały też zapewnione utrzymanie. Rywalizacja sportowa – mimo porażki gospodarzy 0:3 – stała w cieniu pożegnania Jakuba Jarosza.38-letni siatkarz kilka tygodni temu ogłosił, że po zakończeniu sezonu kończy sportową karierę. Ostatni mecz rozegrał w koszulce Trefla, przed niemal pięcioma tysiącami kibiców. Zdobył siedem punktów, śrubując swój wynik w PlusLidze – z 5349 punktami zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji wszech czasów, ustępując jedynie Mariuszowi Wlazłemu i Dawidowi Konarskiemu.
“Cały tydzień to przeżywałem, ale dziś była kulminacja emocji. Chyba nigdy nie czułem się tak jak dzisiaj, był we mnie stres, podniecenie, ale to było fantastyczne uczucie, bo wiedziałem, że czekają mnie dobre rzeczy. Nawet nie śmiałem marzyć o takim pożegnaniu” – stwierdził Jarosz po spotkaniu w rozmowie z Markiem Magierą przed kamerą Polsatu Sport.Niepokój o reprezentanta Polski. Michał Winiarski może mieć podwójny problemSiatkówka. Gwiazdy reagują na koniec kariery Jakuba JaroszaPożegnanie rzeczywiście było okazałe, bo Jarosza oklaskiwali także siatkarze rywali, a na pożegnalnym meczu pojawiło się kilka siatkarskich gwiazd. Jedną z nich był Piotr Nowakowski, który aktualnie również trenuje z Treflem. Jeden z najbardziej utytułowanych polskich siatkarzy dziękował koledze z boiska w peruce nawiązującej do koloru włosów Jarosza, a zdjęciami podzielił się w mediach społecznościowych.W hali był także Wlazły, który współpracuje z drużyną z Trójmiasta. A po spotkaniu opowiadał o Jaroszu w samych superlatywach.”Pamiętam, jak Kuba przychodził do Bełchatowa z Bartkiem Kurkiem. To było dwóch młodych zawodników żądnych krwi. Pamiętam Kubę jako walecznego gościa, który się nigdy nie poddaje, zawsze dostarcza pozytywnej energii. Piękna kariera” – podsumował mistrz świata z 2014 r.