Sensacja już w pierwszej turze? Są wyniki nowego sondażu prezydenckiego

Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę, w I turze zwyciężyłby Rafał Trzaskowski, zdobywając 37 proc. głosów — wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie “Super Expressu”. Prawdziwa sensacja dotyczy kolejnych miejsc na podium. Okazuje się, że do drugiej tury wszedłby lider Konfederacji Sławomir Mentzen z wynikiem 22 proc. Wyprzedziłby tym samym kandydata wspieranego przez PiS Karola Nawrockiego, którego wskazało 21 proc. ankietowanych.

W wyścigu o pałac prezydencki prowadzi Rafał Trzaskowski z wynikiem 37 proc. To wzrost o 2 pp. w porównaniu do poprzedniego badania — wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie “Super Expressu”.

Drugie miejsce w sondażu zajął kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen z wynikiem 22 proc. (wzrost o 6 pp.). Wyprzedził wspieranego przez PiS Karola Nawrockiego, który uzyskał w sondażu 21 proc. (spadek o 4 pp.).

Kolejne miejsca zajęli Szymon Hołownia z wynikiem 8 proc. oraz Grzegorz Braun i Magdalena Biejat, na których głosować chce po 3 proc. ankietowanych. Adrian Zandberg i Krzysztof Stanowski uzyskali w sondażu 2 proc. wskazań. Na innego kandydata zagłosowałoby 2 proc. badanych.

Gdyby głosy w wyborach prezydenckich rozłożyły się tak, jak w sondażu w szranki z Rafałem Trzaskowskim w II turze stanąłby nie Karol Nawrocki, a Sławomir Mentzen.

— To poważne ostrzeżenie dla sztabu Karola Nawrockiego. Jeżeli taki wynik by się utrzymał, to byłaby wręcz katastrofa dla Prawa i Sprawiedliwości — opisuje w rozmowie z “SE” profesor politologii Bartłomiej Biskup. — Może się to brać ze wzrostu nastrojów radykalnych w Polsce, na przykład w obszarze relacji polsko-ukraińskich — dodaje.

— Częściowo może być efektem fali komentarzy przewidujących taki obrót sprawy. Dużo się o tym mówiło. Dlatego nie przywiązywałabym tak dużego znaczenia do tego badania. Nie ulega jednak wątpliwości, że kandydat Konfederacji ma dzisiaj lepszy wynik niż jego partia, ale w wyborach nie musi to wyglądać aż tak dobrze. Z kolei 37 proc. dla Trzaskowskiego pokazuje, że wychodzi z zadyszki — twierdzi natomiast dr Anna Materska-Sosnowska z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych na Uniwersytecie Warszawskim.