CELEBRITY
Syn Magdy Gessler ocenił ceny świątecznych potraw w jej restauracji. „Bardzo mi przykro”
Tadeusz Müller udzielił wywiadu, podczas którego szczerze powiedział, co myśli na temat cen dań u gwiazdy TVN. Magda Gessler będzie zadowolona z jego słów?
Tadeusz Müller o cenach w lokalu Magdy Gessler
Ceny cateringu świątecznego co roku wywołują skrajne emocje. Wiele osób w szczególności przygląda się działalności Magdy Gessler, która wysoko ceni swoje dania. W związku z tym w sieci nie brakuje słów krytyki od internautów, którzy twierdzą, że restauratorka oczekuje zbyt dużych pieniędzy za oferowane potrawy.
– Krytyka jest wywołaniem tematu i mówieniem o pewnym miejscu. Nie wszystkie miejsca są „demokratyczne”. Ja jestem bardziej demokratyczny, bardziej „z ludu”, a mama prowadzi miejsca bardziej prestiżowe, które też są potrzebne na rynku i też mają swoich odbiorców. Gdyby świat składał się jedynie z miejsc o jednakowym poziomie, byłoby trochę monotematycznie – ocenił Tadeusz Müller.
W rozmowie z reporterką „Jastrząb Post” 41-latek wziął w obronę swoją mamę i starał się wyjaśnić, dlaczego dania w restauracji Magdy Gessler tyle kosztują. Stwierdził, że gospodyni „Kuchennych rewolucji” serwuje klientom coś wyjątkowego. – To jest półka premium i nie ma co z tym dyskutować. Z pewnością nie są bez powodu drogie. Jeśli robimy barszcz, to mamy bardzo mały „uzysk” w porównaniu do restauracji o średnim standardzie, gdzie też jest smaczny, fajny, ale bardziej rozcieńczony – mówił.
Kucharz odniósł się także do ceny świątecznych pierogów u Magdy Gessler, z których każdy jeden kosztuje 10 złotych. – Nie wiem, czy to dużo. Jeśli ktoś go spróbuje i będzie żałował wydanych pieniędzy, to bardzo mi przykro, ale wydaje mi się, że mama ma na tyle pojęcia o gastronomii, że nikt nie będzie zawiedziony. Będzie to moment, który będzie można wspominać, przeżywać. Jest to produkt wyjątkowy, naładowany profesjonalizmem i sercem zespołu Magdy. Mama jest tak wyjątkową osobą, że dzieli się najlepszym produktem, jaki jest w stanie wprowadzić – podsumował syn Gessler.