CELEBRITY
Szefowa kampanii Trzaskowskiego już tłumaczy się z wtopy na spotkaniu. I grozi! „Domkniemy je!”
W czwartek kandydat Koalicji Obywatelskiej, zgodnie z zasadą, że “wybory wygrywa się w Końskich”, odwiedził Kozią Wolę w woj. świętokrzyskim, gdzie spotkał się z lokalnymi kołami gospodyń wiejskich.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
“Szkło kontaktowe” TVN udostępniło nagranie, gdy Trzaskowski śpiewa wraz z gospodyniami, że “nie są wcale takie niskie”, oczywiście – “nasze Góry Świętokrzyskie”. Pochwalił się nim w mediach społecznościowych także sam Trzaskowski.
Marcel Formela w serwisie X.com wyłowił jednak pewien szczegół widoczny na nagraniu. Po prawej stronie kobieta, nagabywana przez samorządową działaczkę KO, szefową kampanii Rafała Trzaskowskiego, nie chce ewidentnie zająć miejsca przy kandydacie Koalicji Obywatelskiej.
Nagranie wywołało w sieci spore poruszenie i odniosła się do niego wspomniana szefowa kampanii Trzaskowskiego, Wioletta Paprocka-Ślusarska. Jej wpis to odpowiedź na komentarz posła Sebastiana Kalety, który pytał, “czy nie wstyd jej tak nachalnie nagabywać nieznane jej osoby do robienia tła szefowi”.
– Nie oceniaj proszę wszystkich swoją miarą. Pani chciała stanąć z koleżankami obok, ale bała się że ją pracodawca zobaczy. A mi się wydawało, że te czasy podziału to się już zakończyły 15.X . Widać, że domkniemy je wygrywając wybory prezydenckie. I strach nie wróci