Wieniec z róż, a na nim szarfa z takim wyznaniem. Przejmujące pożegnanie zmarłego profesora

Śmierć prof. Mirosława Kurkowskiego wstrząsnęła społecznością Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. To tu przez lata pracował. Był dziekanem wydziału matematyczno-fizycznego. Mężczyzna zaginął 3 grudnia. Pięć dni później znaleziono jego zwłoki. W sobotę, 14 grudnia, w Częstochowie (woj. śląskie) odprowadzono go w ostatnią drogę. To było wzruszające pożegnanie. Za urną z prochami profesora szła pogrążona w rozpaczy rodzina, a jego mogiłę przykryło morze kwiatów. Jeden z wieńców szczególnie przykuwa wzrok. Na szarfie umieszczono przejmujące wyznanie. “W głębokim żalu i smutku żegnamy cię nasz profesorze” – napisano.

Ostatnie pożegnanie zmarłego profesora. Mirosław Kurkowski został pochowany w Częstochowie. 13
Zobacz zdjęcia
Ostatnie pożegnanie zmarłego profesora. Mirosław Kurkowski został pochowany w Częstochowie. Foto: Zaginieni przed laty/Facebook / Fakt.pl
Niepokojący komunikat policji o zaginięciu profesora Mirosława Kurkowskiego pojawił się na początku grudnia. 53-latek był dziekanem wydziału matematyczno-fizycznego na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (woj. mazowieckie). Zaginął w Blachowni niedaleko Częstochowy (woj. śląskie

3 grudnia po raz ostatni skontaktował się z bliskimi. Ruszyły wielkie poszukiwania. Wszyscy mieli nadzieję, że zakończą się szczęśliwie. Było ok. godz. 10, gdy poinformował żonę, że wróci do domu w miejscowości Blachownia około południa.